Do 15 lat więzienia grozi czterem osobom, które napadły na stację LPG w powiecie wołomińskim. Rozbójnicy skusili się na 2 tysiące złotych z kasy. Policjanci badali sprawę przez kilka tygodni.
Wszystko zaczęło się na początku stycznia tego roku. Jak informuje mazowiecka policja, na stację LPG w Małopolu wjechał samochód osobowy. Wysiadło z niego trzech mężczyzn. Podeszli do sprzedawcy, obezwładnili go gazem łzawiącym. Potem splądrowali pomieszczenia biurowe, skąd ukradli pieniądze – ponad 2 tysiące złotych. Po dokonaniu przestępstwa odjechali tym samym samochodem. Po kilku tygodniach śledztwa policjanci ustalili i zatrzymali czwórkę sprawców. Zatrzymali trzech trzech mężczyzn: 38-letniego, 39-letniego i 40 -letniego oraz 34- letnią kobietę. Wszyscy byli wcześniej notowani oraz podejrzewani o dokonanie szeregu oszustw w gminie Tłuszcz i Jadów. A także innych przestępstw przeciwko mieniu – relacjonuje policja. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Wołominie. Sąd tymczasowo aresztował podejrzanych mężczyzn na trzy miesiące. Kobieta objęta jest policyjnym dozorem. Ma też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych i kontaktowania z podejrzanymi. Za rozbój grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności – podsumowuje policja.
„Nowy Telegraf Warszawski” nr 3 (103) luty 2025
