Dożywocie grozi mężczyźnie, który podczas libacji alkoholowej zaatakował kompana od kieliszka nożem. Pokrzywdzony trafił do szpitala, a swego oprawcę poznał tego samego dnia, w autobusie miejskim.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu, w mieszkaniu przy ulicy Pasłęckiej. Jak relacjonuje Komenda Stołeczna Policji, 52-latek poznał w autobusie miejskim 38-latka i zaprosił do mieszkania. Panowie, w towarzystwie trzeciego mężczyzny, 46-latka, pili alkohol. Podczas libacji wywiązała się awantura, 38-latek zaatakował gospodarza nożem. Pokrzywdzony z licznymi ranami trafił do szpitala. A sprawą zajęła się policja. Mundurowi porozmawiali z mieszkańcami i ustalili rysopis napastnika, który uciekł z miejsca zdarzenia. Technik kryminalistyki zabezpieczył nóż kuchenny. Do poszukiwań opisanego mężczyzny zaangażowano przewodnika z psem tropiącym oraz dodatkowe policyjne siły – relacjonuje policja. Policjanci zatrzymali trzeciego uczestnika libacji. 46-letni uczestnik libacji. 46-latek był pijany, gdy wytrzeźwiał, funkcjonariusze go przesłuchali. Następnego dnia policjanci zatrzymali pijanego 38-latka. W niedzielę doprowadzili go do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Północ na przesłuchanie. Prokurator przedstawił mu zarzut usiłowania zabójstwa 52-latka, w zbiegu z ciężkim uszkodzeniem ciała. Sąd tymczasowo aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego więzienia – podsumowuje policja.