Od trzech do piętnastu lat więzienia grozi 21-latkowi za usiłowanie rozboju i groźby wobec własnego ojca. Poszło o pieniądze.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na Woli. Jak relacjonuje Komenda Stołeczna Policji, pomiędzy ojcem i synem doszło do awantury. 21-latek zażądał pieniędzy. Gdy ich nie dostał, zagroził nożem i uderzył tatę metalową rurką. Potem oblał samochód pokrzywdzonego łatwopalną substancją. Po zgłoszeniu o awanturze na miejsce przybyli policjanci. Agresor, aby uniknąć zatrzymania, zabarykadował się w swoim aucie. Funkcjonariusze wielokrotnie wzywali mężczyznę do wyłączenia silnika i opuszczenia pojazdu. 21-latek nie posłuchał, więc policjanci wyciągnęli go siłą. Zatrzymali mężczyznę i przewieźli na komisariat, umieścili w policyjnej celi – relacjonuje policja. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola. Podejrzany usłyszał zarzut usiłowania rozboju przy użyciu niebezpiecznych przedmiotów oraz kierowania gróźb karalnych. Sąd tymczasowo aresztował 21-latka na trzy miesiące – informuje policja. Za rozbój grozi kara od 2 do 15 lat więzienia, jednak w przypadku użycia niebezpiecznego narzędzia grozi pozbawienie wolności na czas nie krótszy od lat 3. Mężczyzna więzieniu może więc spędzić od 3 do nawet 15 lat.
„Nowy Telegraf Warszawski” nr 2(102) styczeń 2025
