Prowadzenie redakcji na Grochowie i Pradze, której tematyka wykracza jednak poza prawobrzeżne dzielnice, pozwala umocnić człowieka w przekonaniu, jak wielkim jest szczęściarzem.
Podczas gdy z całego świata, Europy i Polski docierają do nas informacje katastroficzne, żeby nie mówić apokaliptyczne, u nas tematem ostatnich dni była burza w praskiej Radzie Dzielnicy o zerówki. Konkretnie o zerówek tych likwidację.
Temat bardzo emocjonujący radnych, żywo zajmujący nauczycieli. Interesujący rodziców, choć oni akurat w sprawie umiejscowienia zerówek wyłącznie w przedszkolach są podzieleni. Najmniej stresujący chyba tych, których dotyczy bezpośrednio, czyli sześciolatków. Dzieci dziś mogą korzystać z uroków beztroskiego dzieciństw. A ze złych wyborów dorosłych w ich sprawie zdadzą sobie sprawę za wiele lat. Ta dziecinna beztroska zdaje się zaraźliwa. Oto spory, jakie toczą ludzie w mediach społecznościowych, dotyczą albo powielanych bezmyślnie fake newsów, albo spraw ideologicznych. W najlepszym razie wyborów prezydenckich, które istotne są, ale wszyscy spierają się o poszczególnych kandydatów. Mało kto zdaje sobie sprawę z faktu, że najgorszym scenariuszem nie jest wygrana któreś z pretendentów, ale wynik zbliżony do remisu i zakwestionowanie go przez którąś ze stron.
***
Bo w takiej sytuacji o wyniku musi rozstrzygnąć sąd. Problem w tym, że w naszym kraju sądu, który uznawałyby obie strony, nie ma. A więc taki scenariusz przybliża nas do katastrofy. Coraz bardziej prawdopodobne jest zamrożenie konfliktu na Ukrainie, co będzie służyć wyłącznie Rosji i Putinowi. A na zachód od naszego pięknego kraju, w Niemczech, kryzys i chaos, jakiego nie było od lat. W kryzysie jest polityka zagraniczna, w dramatycznej sytuacji armia. Gospodarka traci, a politycznie jest tam ogromne rozdrobnienie, wzrost ruchów skrajnych. I możliwy brak możliwości wyłonienia rządu po wyborach, które już 23 lutego. Ci, którzy cieszą się z niemieckich problemów, zapominają, że rezonują one mocno i u nas. Nasza gospodarka jest bowiem bardzo mocno powiązania z niemiecką.
***
A więc za parę miesięcy możemy obudzić się w świecie, w którym Niemcy pogrążą się w chaosie. Co wpłynie negatywnie na naszą gospodarkę. Rosja zawrze kompromis na własnych zasadach. Świat będzie cieszył się z pokoju, a Kreml gotował do kolejnej, dużo większej wojny. Polska po wyborach wciąż nie będzie mieć prezydenta, a społeczeństwo będzie na progu wojny domowej. Oby nie, ale te scenariusze śledząc polską i światową politykę, trzeba brać pod uwagę. Na tym tle zarówno Praga, Grochów, Kamionek, Saska Kępa i Gocław jawią się jako oaza spokoju i szczęśliwości. Wielka polityka zapuka niebawem i tutaj. Na razie można jednak uspokajać się samemu. I powtarzać jak mantrę sparafrazowany cytat z „Wesela” Wyspiańskiego. „Niech na całym świecie wojna, byle Grochów był zaciszny, a Praga spokojna”.
„Nowy Telegraf Warszawski” nr 3(103) 3 – 16 lutego 2025
