Warszawa
07/10/2025, 02:03
Overcast
Zachmurzenie całkowite
10°C
Ciśnienie: 1015 mb
Wilgotność: 94%
Wiatr: 2.2 m/s S
Opady: 0mm /39% / deszcz
Prognoza
08/10/2025
Dzień
25
Lekka mżawka
16°C
Wiatr: 2.6 m/s W
Opady: 0mm / 47% / deszcz
Prognoza
09/10/2025
Dzień
25
Lekka mżawka
14°C
Wiatr: 3.1 m/s W
Opady: 0mm / 53% / deszcz
 
Subskrybuj

Alkohol tylko w komisariacie? O prohibicji (nie)całkiem serio (KOMENTARZ)

sklep fot. Pixabay

Pomysł może wydać się niedorzeczny, wręcz absurdalny. Patrząc jednak na debatę w mieście wokół ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu, za całkiem nierealny uznać go nie sposób*.

Spór o nocny zakaz sprzedaży alkoholu w mieście to dla osób śledzących lokalną politykę emocjonujący spektakl, pełen zwrotów akcji i zaskakujących zdarzeń. Nie do końca do śmiechu jest samym mieszkańcom. Dziś jednak nie o tym. Patrząc na to, jaki charakter przybrała dyskusja o nocnej prohibicji w stolicy, należy przyjąć rozwiązania nadzwyczajne. Przypomnijmy – najpierw prezydent Rafał Trzaskowski zgłasza projekt nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w stolicy. Potem projekt wycofuje, bo przeciw są jego właśni radni. Następnie jednak deklaruje, że zakaz jest konieczny. Radni Lewicy i Miasto Jest Nasze prohibicję popierają, ale w innych godzinach.

Absurdów jest wiele, czas na kolejny

Przekonują, że zakaz od 23.00, nie od 22.00 ma być korzystny dla konkretnej sieci handlowej, której sklepy są zamykane właśnie godzinę przed północą. Sprawa znów wraca do Rady Warszawy, gdzie podczas nadzwyczajnego posiedzenia opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość proponuje referendum w sprawie zakazu. Spór miejskich polityków się rozkręca, a patrząc na ich działania spodziewać się można, że nie jest to ich ostatnie słowo. A skoro tak, jedynym rozwiązaniem wydaje się utrzymanie sprzedaży alkoholu w specjalnych miejscach. Konkretnie – na komisariatach policji. Absurd? Pozornie tak. Jednak absurdów w naszej ojczyźnie jest wiele, kolejny nie robiłby różnicy. A rozwiązanie takie miałoby swoje niewątpliwe plusy. Po pierwsze – główną uciążliwością sklepów monopolowych jest bezpieczeństwo, a raczej brak owego bezpieczeństwa, burdy i zaczepki z udziałem stałych klientów. Tu problem byłby rozwiązany – nie trzeba wzywać stróżów prawa, bo byliby na miejscu. Nie trzeba wieźć awanturników do aresztu, bo wygodne spanie „na dołku” byłoby pod ręką.

Zysk byłby murowany

Po drugie – każdy klient na miejscu przeszedłby kontrolę trzeźwości. Przyjechał autem po spożyciu? No, to dalej nie pojedzie. Ma powyżej 0,7 promila? To już alko nie dostanie. Przekroczy promil? Zagwarantuje sobie wygodny transport do nie mniej wygodnego hotelu przy ulicy Kolskiej. Toż to pewny zysk do miejskiej kasy. I właśnie – KASA. To trzecia korzyść z proponowanego rozwiązania. Jeśli alkohol byłby sprzedawany jako monopol państwowy – pieniądze z każdej transakcji trafiłyby bezpośrednio do budżetu. Jeśli przez dzierżawiące fragment komisariatu podmioty prywatne, dodatkowo do miasta wpłynęłyby środki z wynajmu. Po czwarte wreszcie – jeśli pomysł zda egzamin, ofertę można rozszerzyć. Na przykład o policyjne kasyno, z jednorękimi bandytami. Blue food – czyli szybkie przekąski dla głodnych. Wreszcie restauracje CUISINE DE POLICE, serwujące potrawy bardziej ekskluzywne. Zysk murowany, poprawa wizerunku stróżów prawa również. Niektórym pomysł może wydać się absurdalny, ale obserwując spór wokół nocnej prohibicji w stolicy, za całkiem nierealny uznać go nie można.

*Materiał ma charakter satyryczny, ironiczny a wręcz prześmiewczy, nie jest realną propozycją

Zobacz także

Poznał „kolegę” w autobusie, zaprosił do domu na alkohol. Gość w trakcie libacji próbował zabić gospodarza nożem

Dożywocie grozi mężczyźnie, który podczas libacji alkoholowej zaatakował kompana od kieliszka nożem. Pokrzywdzony trafił do szpitala, a swego oprawcę poznał tego samego dnia, w autobusie miejskim. Do zdarzenia doszło kilka…

Scena uliczna z lat dwudziestych XX wieku: dźwięki gramofonu dla licznego tłumu na targu pod gołym niebem.

Polityk, który został gangsterem. „Tata Tasiemka” rządził na Kercelaku

Niewielu o nim już pamiętało, co najwyżej pasjonaci przedwojennej historii Warszawy, ale emitowany kilka lat temu serial „Król” spowodował, że wróciło zainteresowanie losami jednego z najsłynniejszych polskich gangsterów. Łukasz Siemiątkowski,…

Z Ursusa do metra na Mokotowie. Zmiana trasy autobusu

Autobusy linii 228 pojadą dłuższą trasą – pojadą z Ursusa przez Włochy do stacji metra Wierzbno. Dłuższą trasą autobusy linii 228 pojadą od soboty, 4 października. Jak informuje Zarząd Transportu…