105 lat temu pod Warszawę doszły bolszewickie hordy. Na zajętych terenach żołnierze Armii Czerwonej dokonywali bestialskich zbrodni na ludności cywilnej. Nie ma wątpliwości, że zagrożona była niepodległość Polski, ale biorąc pod uwagę rewolucyjne nastroje na Zachodzie, wielu historyków nie wyklucza, że Bitwa Warszawska 1920 roku decydowała o losie całej Europy.
Spadkobiercy bolszewickiej armii dziś znów zagrażają Europie. Hasło „Szable do boju, lance w dłoń, bolszewika goń, goń, goń” w obecnej sytuacji staje się znów aktualne. Dużą rolę w wydarzeniach 1920 roku odegrało Gimnazjum (dziś Liceum) Władysława IV na Pradze. A także Pałac Saski, w którym polski wywiad radiowy łamał bolszewickie szyfry. Nazywanie obiektu rosyjskim jest obrzydliwym nadużyciem. Choć było blisko, Legia niestety nie odrobiła strat. Odpada z gry o Ligę Europy. Może jeszcze awansować do Ligi Konferencji. O tym w kolejnym wydaniu „Nowego Telegrafu Warszawskiego”.