Znów dealerzy złapani na Pradze. Tym razem w podwórku w rejonie ulicy 11 listopada. Odbywał się tam regularny handel narkotykami.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w rejonie ulicy 11 listopada na Pradze. Jak relacjonuje Komenda Stołeczna Policji, kryminalni ustalili, że w ostatniej klatce budynku dochodzi do handlu narkotykami. Wejścia do bramy strzeże tzw. „czujka”, która miała ostrzegać dilera przed nadejściem osób niepożądanych, mogących im przeszkodzić. Narkotyki przeznaczone do handlu miały być ukrywane w tej samej klatce, w różnych skrytkach oraz pustych lokalach – relacjonuje policja. Policjanci wytypowali trzech klientów, którzy kupili narkotyki pod wskazanym adresem. Była to 36-latka i dwóch mężczyzn – 31-latek i 45-latek. Starszy mężczyzna był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową Warszawa – Żoliborz w celu ustalenia miejsca pobytu. W podwórzu policjanci zatrzymali też 24-latka, u którego w samochodzie, podczas przeszukania znaleźli marihuanę. Głównym celem policjantów biorących udział w tej akcji było jednak dotarcie do dilera i jego wspólnika oraz przechwycenie narkotyków. Funkcjonariusze zatrzymali 52-latka i jego 23-letniego wspólnika – relacjonuje policja.
Dealerzy w celi
Policjanci szczegółowo przeszukali klatkę schodową i korytarz, do którego wchodzili klienci, by kupić towar. Funkcjonariusze znaleźli tam dwa czarne pudełka, a w nich poporcjowane i gotowe do sprzedaży narkotyki. Oba pudełka były przyczepione magnesem do kaloryfera. W szafce nocnej policjanci znaleźli kolejne pudełko z białą zbryloną substancją. W mieszkaniu 52-letniego dilera policjanci znaleźli przedmiot wyglądem przypominający broń palną i 50 sztuk naboi. Zatrzymane osoby policjanci przewieźli do komendy przy ul. Jagiellońskiej – relacjonuje policja. Tam policyjny technik zbadał zabezpieczone substancje. 36-latka, 31-latek, 45-latek i 24-latek usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających. Za to przestępstwo grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności. 52-letniego dilera i jego 23-letniego pomocnika policjanci doprowadzili na dalsze czynności do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Północ. Tam obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty. 52-latek odpowie za handel narkotykami oraz nielegalne posiadanie broni palnej. Jego pomocnik usłyszał zarzut pomocnictwa w handlu narkotykami. Obu mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności – podsumowuje policja.



