ntw24.pl wersja beta

Subskrybuj

Rozbił samochód, potem pod mostem Poniatowskiego szarpał się ze… znakiem drogowym. W nocy po praskiej stronie

Uszkodzony czerwony Seat Cordoba po zderzeniu ze słupkiem drogowym
fot. straż miejska, mat. pras.

Rozbił auto, potem dziwnie się zachowywał, mówił, że nie pił alkoholu. Dziwne zachowanie może być efektem szoku, tym razem jednak alkomat miał inne zdanie. Mężczyzna odpowie za kolizję pod wpływem.

Do nietypowej interwencji doszło w nocy z piątku na sobotę po grochowsko-praskiej stronie mostu Poniatowskiego. Jak informuje straż miejska, około 1.30 funkcjonariusze z VI Oddziału Terenowego zauważyli w okolicy mostu Poniatowskiego mężczyznę szarpiącego się z wygiętym słupkiem znaku drogowego. Obok na wysepce stał czerwony samochód z rozbitym przodem. Kiedy funkcjonariusze zapytali, co się stało, mężczyzna oświadczył, że wypadł z jezdni, bo za szybko jechał i próbuje wyprostować uszkodzony znak – relacjonuje straż miejska. Tłumaczył, że był zdenerwowany, co spowodowało spadek koncentracji za kierownicą. Strażnicy wyczuli, że spadek koncentracji mogło spowodować też coś innego. Kierowca zaprzeczył jakoby pił alkohol. Funkcjonariusze zabezpieczyli kluczyki do uszkodzonego auta, ustawili swój radiowóz tak, aby inny samochód nie najechał na wygięty słup od znaku i wezwali policję. Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia funkcjonariuszy. 28-letni kierujący wbrew zaprzeczeniom był pod wpływem alkoholu. Dalsze czynności na miejscu zdarzenia przejęli policjanci – podsumowuje straż miejska.

„Nowy Telegraf Warszawski” styczeń 2025

Rozmazany ruch tłumu ludzi, NTW.
fot. Freeimages.com, zdj. ilustrac.

Zobacz także

Rozbita szklanka whisky obok kluczyków do samochodu. Jazda po alkoholu to wciąż prawdziwa plaga fot. Pixabay

Ciągnął policjanta po jezdni, o mało nie zabił. Odpowie za jazdę pod wpływem i narażenie życia

Kierowanie autem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia dla życia policjanta. Takie zarzuty usłyszał 36-latek, który na początku lipca na Ostrobramskiej ciągnął za samochodem przez niemal sto metrów funkcjonariusza. Wpadł…

Tramwaj na ulicy Grochowskiej, Warszawa. Nowoczesne budynki i scena uliczna.

Żyją na Grochowie lub Pradze i się nie boją. Obalić mity o prawym brzegu

Praga i Grochów (może wyłączając Saską Kępę) mają opinię tych najniebezpieczniejszych dzielnic w stolicy. Faktycznie są rejony będące zagłębiem narkotykowym, czy takie, w których można oberwać. Jednak wielu mieszkańców mniej…

Samochód Ratownictwa Medycznego Straży Miejskiej Warszawy nr 986

Bezwładnie leżał na chodniku. Wypadł z okna budynku przy Siedleckiej

Poważny wypadek na Pradze. Na Siedleckiej mężczyzna wypadł z okna na pierwszym piętrze. Nie mógł się ruszyć, odczuwał ból. Akcję ratowniczą prowadziła strażniczka miejska, potem ratownicy medyczni. Do zdarzenia doszło…