Kamera monitoringu zarejestrowała 47-latka, który kradł sprzęt elektroniczny z salonu masażu. Wcześniej włamywał się do aut. Mężczyznę policjanci złapali na Ząbkowskiej. Podejrzanemu grozi nawet 15 lat więzienia.
Do włamania i kradzieży w salonie masażu na Pradze doszło kilka dni temu. Jak relacjonuje Komenda Stołeczna Policji, łupem sprawcy padł sprzęt elektroniczny. Wizerunek złodzieja zarejestrowała kamera monitoringu.
Funkcjonariusze na nagraniach rozpoznali złodzieja. Mężczyzna był znany w lokalnym środowisku, ze względu na popełnione w przeszłości liczne podobne przestępstwa, za które odbył wieloletnią karę pozbawienia wolności. Patrolowcy udali się w rejon ul. Ząbkowskiej, bo wiedzieli, że mężczyzna może się tam przebywać i go zatrzymali. 47-latek przyznał się do kradzieży. Wskazał lombard, w którym sprzedał część skradzionego sprzętu. Patrolowcy odzyskali tablet i telefon. Ustalili także, do kogo trafiły inne skradzione przedmioty – relacjonuje policja. Jak się okazało, zatrzymany 47-latek miał też bezpośredni związek z włamaniami do samochodów i kradzieżą zuchwałą plecaka w rejonie ul. Kijowskiej. Mężczyzna usłyszał pięć zarzutów. Trzy kradzieży i dwa kradzieży z włamaniem do pojazdów. Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące. 47-letni mężczyzna przestępstw dopuścił się w warunkach multirecydywy. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Policjanci zatrzymali też 43-letniego pasera, któremu grozi kara do 5 lat więzienia – podsumowuje policja.



